Dzień przed pierwszą majówką, 30 kwietnia spotkaliśmy się na sali gimnastycznej, aby kultywować obchody trzeciomajowego święta. W tym roku uczniowie klasy 7a i 7b pod opieką Pani Iwony Koczanowicz oraz Pani Joanny Dutki przygotowali akademię, dzięki której dowiedzieliśmy się nie tylko kiedy pierwsza europejska konstytucja została podpisana i dzięki czyim staraniom, lecz także usłyszeliśmy jakie były jej konkretne postanowienia. Młodsi uczniowie zapewne zapamiętali wystąpienie króla i jego posłańca wygłaszającego postanowienia zapisane w Konstytucji.

Tym razem nasze świętowanie przejawiało się również w radosnej formie tanecznej. W pamięć zapadł układ choregraficzny ( wykonany przez uczennice klasy 7 b i uczennicę klasy 7 a  ) z szarfami do tzw. Walca minutowego" Fryderyka Chopina, który był mtaforycznym "przywitaniem" i zarazem "oddaniem hołdu" Polsce uosobionej w postaci jednej z naszych koleżanek, a także nawiązaniem do poprzedzającego dzień 3 maja - Dnia Flagi Narodowej. Upamiętniając podpisanie konstytucji przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego uczniowie klas siódmych oraz niektórzy uczniowie klasy ósmej zatańczyli nasz taniec narodowy, który 5 grudnia ubiegłego roku został wpisany na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO - poloneza.

 

Najważniejszym jednak przesłaniem, które może umknęło młodszym uczniom, ale miejmy nadzieję zapadło w pamięć starszym oraz dorosłym, było : "Zapamietajże narodzie: w waśni zguba, siła w zgodzie!". Miejmy nadzieję, że duch zamysłu, w jakim rodziła się nasza konstytucja będzie przyświecał naszym pokoleniom jeszcze długi czas...

Warto nadmienić, że akademia z okazji ustanowienia Konstytucji 3 Maja to nie jedyny przejaw naszej pamięci o tym święcie. To także tworzenie kotylionów i flag przez młodsze klasy, śpiewanie piosenek patriotycznych, pięknych i wartościowych gazetek szkolnych czy wyjątkowo w tym roku - tworzenie najdłuższej (póki co) girlandy w barwach narodowych. Wykonana przez uczniów naszej szkoły praca, pod opieką Pani Ewy Matras - zarówno nauczycielki historii, jak i bibliotekarki oraz Pani Pauliny Bodziony - bibliotekarki, miała 42 m! Gartulujemy tego małego rekordu i czekamy na więcej :)

 

    

 

Galeria